sobota, 21 lutego 2015

Helsinki w zimowej odsłonie

Zima w Helsinkach okazała się łagodniejsza niż oczekiwałam. Spodziewałam się wielkich mrozów, a tymczasem temperatura zwykle utrzymuje się w okolicach zera. Moje obawy, że ciężko mi będzie tu przetrwać tę porę roku, okazały sie bezpodstawne. Cieszę się, że jednak zimę tu czuć, bo w Polsce to chyba o to w tym roku trudno... a przynajmniej w Wielkopolsce, skąd pochodzę. Trzeba przyznać, że biała zima ma swój urok. W dzisiejszym poście zamieszczam trochę zdjęć zrobionych w styczniu.













Poniższe zdjęcie zrobił mój chłopak z promu, gdy wracał z podróży służbowej do Sztokholmu. Mi, niestety, nie udało się jak na razie zaobserwowac zamarznietego morza. W pewnien weekend chcieliśmy wybrać się na Suomenlinnę (twierdza położona na wyspach), ale lodu na wodzie już nie było - efekt dodatnich temperatur przez kilka poprzednich dni.

Za dwa tygodnie zobaczymy, jak wygląda zima na kole podbiegunowym. Wybieramy sie do Rovaniemi. Już nie moge się doczekać!